Łazienka
W oczekiwaniu na ciąg dalszy prac zabawiam się w projektowanie łazienki. Chyba zdecyduję się na płytkiParadyż-
firletka viola
palette/farbi
albo tirani tori, ale oczywiście w wersji fioletowej, ewentualnie w połączeniu z błękitem
Ściągnęłam program ichniej firmy do projektowania wnętrz i zawiodłam się srodze. Kolory płytek zupełnie z księżyca, nie można ułożyć ich tak jak się chce, bo program przecież lepiej od nas wie jak ma wyglądać nasza łazienka!!! Nie pozostaje mi nic innego jak wziąć kartkę, kolorowe kredki (które w pudełeczku noszę:)) i zabawić się w rysowanki.
Za firletką przemawia cena i matowa powierzchnia, tirani jest szkliwiona, a palette droga.
Trzeba to jeszcze dobrze przemyśleć i oczywiście skonsultować z
Głównym Inwestorem
Dobrze, że z kuchnią nie mam takich dylematów. Zdecydowałam się na białe płytki 10x10 a dekory chcę zamówić u pewnej zdolnej artystki, które zabawia się w malowanie, wypalanie i inne cudowanie ceramiki. Tylko muszę popracować nad mężem, bo stawia opór.